Mówią, że gięta kiera w takim rowerze jest do bani.
Ale proste są takie brzydkie hehe Jak patyk w rowerze hehe
Zszedłem do hangaru, żeby zobaczyć, co tam u mojej Trucizny.
Stoi na statywie, wciąż brudna od błota...
Przesmarowałem jej golenie amora, żeby przeczyścić uszczelki, przetarłem łańcuch... Niewiele mogę teraz dla niej zrobić :/
Ale już się umówiliśmy na rehabilitację :]
Powiem szczerze, że pierdziele te stacjonarne rowerki hehe
Teraz tylko muszę czekać, aż mi wyjmą tą stal z nogi... :)
Ja już chcę na rower...