Bo niektóre wypady się naprawdę bardzo miło wspomina. Chociaż były względnie krótkie i zdominowane przez pociągi;)
Także ja chcę już czerwciec i Gdańsk po raz kolejny. No i Szczecin później. Bo chcę, żeby było fajnie, co by też czas płynął wesoło ;) Ale fajkom i tak przeciwna jestem, o. Acz sziszą nie pogardzę, o nie. No bo jak to tak?!
Mimo wszystko. Tak sobie zepsuć weekend, to trzeba być mną i tyle.
Jestem egoistką. Naprawdę? Fajnie, że znalazła się chociaż jedna osoba, która twierdzi inaczej.
A zoo kiedy?