Jakby się ktoś wybierał na mój ślub - to odbędzie się on właśnie tam. Na tej malutkiej wysepce z prawej.
Urzekło mnie to miasteczko i kaplica na wyspie. Jak nie wyjdzie ze ślubem, to ewentualnie do zakonu pójdę, który jest na wyspie obok. Na pewno bym była idealną kandydatką.
Ach, na jakiś koncert bym się przejechała... Dawno nie byłam. Nie pozostaje mi nic innego, jak czekać na ten Kraków, więc czekam ;)