bo ja chrzanię
ten system gdy jesteśmy tak bezpieczni
oderwani
na boku
jak margines społeczny
chociaż z Toba
przeniosę wszystkie szczyty i pagórki
bo gdy nawet upadniemy pozbieramy się do kupki
całkiem sami
tak gorzko w sobie niepożądani
i schowani
za życia wielkimi kotarami
pokochani
zupełnie tacy zaczarowani
bo ja nadal Ciebie kocham mimo przetartych granic....
pisząc wsród Pszczelowolskiego burdelu oświadczam, że po roku powróciłam do pisania tekstów.
jestem z siebie dumna...