Wszakże zdjęcie kolorowe, lecz jesień brzydką, niechlujną i doprawdy zaniedbaną określam.. w istocie.
Czyżbym dlatego oscylował między jutrem a wspomnieniem..?
Jesień - obraz będący jednocześnie kolorowy i zdający się przeistaczać w nokturn.
Miło posmęcić. Lepiej narzekać niż się użalać. Cieszcie się, że nie cierpię wisieć komuś na ramieniu i marudzić. Jednakże o stokroć mocniej odnoszę się w sposób antypatyczny, gdy ktoś mi wisi na ramieniu, hueh.
czekam daremnie..?
Nie strącaj jeszcze z drzewa liści
W tych liściach oczy masz wrześniowe
A ja marzenia jesienno-złote..
..jakże lirycznie.