photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 11 SIERPNIA 2010

rozdział VII

Kiedy szlismy do parku troche rozmawialismy i smialismy sie Em opowiadała mi o szkole i fajnie by było gdybym chodziła razem z nia do klasy. Nagle zaczoł dzonic telefon.

= Halo....co?....nic nie słysze!!....Just....idz na dwór no!!!.....halo!!!....o dobra teraz sie słysze

= przyjdz do parku. tak jestm ja Patrc i nasza nowa koleżank- spojrzała na mnie i sie usmiechenła

= Chodz ta ja poznasz. Tak jest bardzo ładna i bardzo miła i bardzo fajna rusz tyłek to ja poznasz i sam ocenisz.

=no pa.

Patrzyłam na EM ze zdziwnieniem

= co? zaraz poznasz Justina naszego przyjaciele bardzo dobrego przyjaciela

Kurde i znów zrobiła ten głupi usmieszego ona cos kombinuje= pomyslałam

Usiedlisny na ławce pogadaliśmy chwile i przyszedł ten cały Justin.

na pierwszy rzut oka wygladałm norlanie brazowa bluza z kapturem który oczywisice miał na głowie czarne okulary przeciwsłoneczne spodnie jeansowe i brazowe buty do kosti i rece w kieszeni.

= o Boze!!

= To jest Justin Bieber- pow kiedy zblizał sie do nas

= Cześc all - pow z usmiechem

= No siema stary ile mozna tu na ciebie czekac

= a co patrick tak bardzo sie za mna skesniłes

Patrzyłam na niego z niedowierzaniem. Boze jaki on jest sliczny ten jego uśmiech włosy i sliczne oczy. Nie była jakoś ram wielka jego fanka słuchałam niektórych piosenek troche o nim czytałam. ale byłam zachwycona jego wygladem. Boze!

= Ty pewnie jesteś Laura- pow z usmiechem z boskim usmiechem i podał mi reke

= Yhym- wydusiłam

= Laura ziemia budzimy sie- zaczeła mi machac przed nosem

Patrick i Enilly zaczeli sie smiać. Justin sie nie smiał tylko oatrzył na mnie tak jakos dziwnie że ciarki przechodziły mi po plecach. Chyba nie zrobiłam na niego dobrego wrazenia. jeszcze pomysli ze jestm jakos napoalona fanka która chce sie z nim ozenic czy cos.

Czas jakos szybko nam zleciał. Gadalismy smialismy sie Justin i Patrick sie wydurniali a my z Emilly troche plotkowałysmy.

Patrick i Em odproawdzili mnie do domu.

= Czesc tato- pow

= Czesc i jak było na pploteczkach

= niezgadniesz kogo dzisja poznałam

=no nie mam pojecia Elvisa??

= haha bardzo smieszne poznałm Justina Biebera- pow z lekkim usmiechem

= acha..... niezbardzo go kojarze.... ale chyba ładny chłopak z niego musi byc i ci sie spopdbał bo sie usmiechasz sama do siebie- pow z tym swoim głupkowatym usmieszkem

= tato przestan to nieprawda

= dobra ja juz swoje wiem

Poszłam na góre umyłam sie i poszłam spać. Nie mogłam wogule zasnac nie mogłam uwierzyc ze widziałam Justina ciagle przed oczami miałam jego usmiech,

dryń dryń

= kurde kto to - pomysłam

' jutro w parku o 13.00

P.S. chybawpadłas w oko Justinowi

EM ;*

odłozytłam telefon i z usmiechem na twrzy zasnełam

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika bieberxstoryx.