dobra. zdjęcie jakieś z dupy ale jest.jest taka zjebana sytuacja, TERAZ. Bedzie onna trwać jeszcze jakiś czas, ale wątpie żebym mogła o tym komuś opowiedzieć. Jedynie tutaj moge opisać ją, ale to tak ogólnie...bardzo ogólnie.ale mniejsza....moja inezka przyjechała tydzień temu, w końcu...czekałam na nią 10 miesięcy, Julka wróciła z londynu, przywiozła mi piórniak, brylok i bandame, jeee, w końcu będę miała piórnik.cały czas mam w głowie są zjebaną sytuacje.. taka faza. to mi rozpierdala głowe. non stop o tym myślę. MILION MYŚLI PRZYCHODZI MI NA MYŚL, ALE I TAK ZA CHWILE MYŚLĘ O TYM. czemu woda jest przezroczysta? hmm, zastanówmy się...NIE NIE ZASTANOWIĘ SIĘ BO KURWA MYŚLĘ O TYM I TYLKO O TYM I CHUJ Z TEGO WYJDZIE BO NIE DOWIEM SIĘ CZEMU WODA JEST PRZEZROCZYSTA! proszę tylko żeby ktoś kto to czyta nie śmiał się bo muszę gdzieś wyładować emocje a najwyraźniej w tym momencie idealnym miejscem do tego jest fotoblog. Zaczynam pisać sylabami jak jakaś pojebana i musze non stop poprawiać. bez kitu, nie wiem co mi sie wjebało na banie. dobra, ja sie tutaj produkuję a czas spać, pewniei tak nie zasnę odrazu. ehh, JAK KTOŚ MI WYTŁUMACZY CZEMU KURWA WODA JEST PRZEZROCZYSTA TO BĘDZIE ZAJEBIŚCIE. dziękuję