Artystyczne foto w moim wykonaniu. <cwaniak>
kompletny brak zdjęć.
już nawet chciałam dodawać demota. :D
Ale jeszcze tak nisko nie upadłam. ;pp
Taaa. Oczojebny kolor jak na to tło, zmieniam. :D Lepiej ? Chyba nie.. ok, dajemy inny. Lepiej? ooo tak. Ale mi się nie podoba. Dam inny, jakiś jaskrawy. :D Fajny fajny. ;> podoba mi się. ;) odpierdol z tymi kolorami, ale już się postaram tego nie robić. ; dd tak, tak. mój dzisiejszy dzień jest niezmiernie interesujący. pobudka o 9:40, ogar, kościół, dom, komp, TV, obiad, komp ^^ jeeeee, HAVE FUN. ^^ Miała wpaść Anna, ale nie mogła. :> cóż. szczerze mówiąc, to i tak nie miałam ochoty na niczyje towarzystwo. Ew. jednej osoby. ;> ale nie ważne kto to taki. Ta, ogólnie wczoraj sobie pisałam sms`ki do ok. 2 w nocy. Je, pisałabym jeszcze dłużej zapewne, ale cóż. Brak kasy na koncie się ukłonił. Tak kochany, brak kasy, a nie żadne moje wymyślania! :< ale Ty mi i tak nie wierzysz... Phi,to nie. :D Tak, a jutro jadę do pana doktora na prześwietlenie stopy... Więc cóż. Mój brak pierwszej lekcji nic nie da , bo i tak będę musiała wcześnie wstać... -,- Do Pruszcza na prześwetlonko, a potem do szkoły. Niestety, szkoła mnie nie ominie... :< :D Ale z drugiej strony to dobrze, bo muszę sobie popatrzeć na pewnego pana, który jest meeeeeeeeeeeeeega.
Wtajemniczeni wiedzą o kogo chodzi. ; pp ej, krótka ta notka, a ja już nie mam o czym pisać... :< Ja niestety nie umiem pisać takich wyjebanych i śmiesznych notek jak Oluuutek ... :< Maybe someday. :D o, wiem. poproszę ją,żeby mi dziś napisała notkę. :D Oluuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuutku, zrobisz to dla mnie? :** PROOOOOOOOSZĘ! ; >> bo Ty tak fajosko piszesz... :D Wiem,ze to dla mnie zrobisz, więc z góry dziękuje! :*:*:*:* :D okej, kończę, może później coś jeszcze napiszę, a może nie... ; > jak mi się zachce. ; >> a teraz paaaaaa, żegnajcie! : > :*
Dlaczego to my mamy cierpieć, wylewając ocean łez? Nie przesypiać nocy, dławiąc się wspomnieniami? Zamieńmy się rolami z mężczyznami. Zacznijmy się zabawiać, każdym napotkanym facetem, bez skrupułów.Wykorzystujmy i pozostawiajmy bez słowa. Jeździjmy na kilka frontów, mając w poważaniu ich uczucia. Wpisując w swoich magicznych notesikach 'zaliczony-odstawiony'. Zero zaangażowania, emocji.
wypierzmy się ze wszelkiego uczucia i bądźmy bezwzględne do granic możliwości. Niech choć przez ułamek sekundy zastanowią się, jak to jest płakać z powodu nieodwzajemnionych uderzeń serca.