`If you don`t ...`

Mój ścienny napis. ;>

`If you don't aim at anything You achieve NOTHING!`

Jeśli do niczego nie dążysz, to niczego nie osiągniesz.

Ta, nie mam już co dodawać. :D

Po raz 3 rozpoczynam pisanie tej notki. nie mam zielonego pojęcia o czym pisać. Za każdym razem rozpoczynała się ona inaczej. Hm. w skrócie opiszę ostatnie dni. ; >

CZWARTEK: Hm. Calutki zamulony dzień. pobudka o 13. do 16 w piżamie. Potem ogar i spacer z Dymkiem. ;> Pojechalimy sobie ino do Pruszcza. <haha> Faktoria, poszukiwania otwartego sklepu, spacer brzegiem tej dziwnej rzeki, której nazwy nie mogę zapamiętać. i nasza rozmowa M: Jesteś głupi. D:Ty bardziej. M: No chyba Ty! :D , jeeeeee, aj lof it! < 3 :D No i tak wróciłam tego dnia do domu dość wcześnie. nawet nie pamietam o której, ale była to wczesna godzina jak na powrót do domu ze spaceru z Dymkiem. ^^

PIĄTEK: Miał to być bardzo miły i sympatyczny dzień spędzony w fajnym towarzystwie ,ale niestety nie wyszło. Cóż dziewczęta, prowiant nadal w pokoju mam, więc gdybyście się skusiły w przyszłym tygodniu , to dajcie znać. :D ogólnie miałam jechać też na prześwietlenie, ale mamie się nie chciało... A ja sama nie wiem gdzie co i jak, więc lipa. dalej będę chodziła z obolałą stopą. :D Potem pojechałyśmy na zakupy do bezdomki. i kupiłam sobie popcorn i zupki chińskie, i jogurt 7 zbóż , i żelki misie [ Madzia, pamiętasz jak się zagrzały na parapecie od słońca i zrobiła się taka DUŻA papka? :D ] i chyba nic więcej sobie nie kupiłam. :D a, jednak nie! jeszcze HOT-DOGI. :d i... yyy... potem w domu miałam jeszcze ochotę na słonecznik , więc poszłam do sklepu i kogo spotkałam? Tak, właśnie tego pana... ; > nie ma to jak wyglądać jak wypłosz i spotkać kogoś, kogo nie chce się spotykać... ;< :D I potem se oglądałam Shreka Trzeciego i tak mi się chciało spać, że o 00:10 jakoś już spałam. :D

SOBOTA: Tak , dzisiejszy dzień... Wstałam, zjadłam, posprzątałam, posiedziałam na gg, pooglądałam TV i teraz znów siedzę tutaj. :) obejrzałam sobie film `Weronika postanawia umrzeć` jaaaaaa, booooooskie!

Aktualnie siedzę na gg pisząc z Olą i Martą. Ola opowiada mi jakie to wszystko jest inne w CHRUMIE [ czyt. przeglądarce GOOGLE CHROME. ] :D zaś Marta słuchała piosenki pt. Od zmierzchu do świtu - Słoń & Mikser. :D chyba jej się spodobało.:D

Marta 
19:50:38
nie no spoko :D przyzwyczajam sie powoli do piosenek słonia :D

I bardzo dobrze, bardzo dobrze. :D Bo dzięki mnie będziesz słuchała tego częściej. :D Ja sama jestem w szoku,że mi sie to podoba. Mi? Fance Myslovitz, i Happysad, i Hey, i Evanescence i Simple Plan... itd. :D Cóż , czasem zmiany się przydają. ;) właśnie. Za tydzień w niedzielę koncert Myslo w Gda... :< a ja nie pojadę, bo nie mam biletu i nie mam za co kupić i nie mam z kim jechać. Jaaaaaka lipa... :<< A miałam nadzieję na taki fajny koncercik. ... :< cóż, następny kiedyś będzie. jakoś przeżyję... ; < :D o ile kolejnego sama dożyję... ;>>> :pp joł, nie chce mi się już pisać. KIEDYŚ TU JESZCZE ZAGOSZCZĘ. Aktualnie zmykam. BYE! :*

PEACE & ... nie, nie love... <haha> 

zrozumie wyłącznie Madzia! ^^ :D :***

Lifehouse - Everything

Gdy ona siedziała sama na ławce,zamknęła oczy... 

On podszedł i przytulił ją...

Po chwili ocknęła się...

Była sama...