Yeey, kocham moje włosy. Są takie czarne. Nienawidzę tego czasu, kiedy pod koniec miesiąca już są takie wypłowiałe, brązowawe i z odrostami D: A teraz mają taką cudowną granatową poświatę, no kocham je *-*
Kubek z kotkię. Bo Igor tamtego nie lubi. Może faktycznie to chore, ale właśnie z tego powodu używam tylko tego ze zdjęcia.
Tak bardzo uke.
Boże, jaki dziwny dzień. W sumie nie wiem dlaczego. Ale nie jest zły. W zasadzie to zajebiście pozytywny.
Wczoraj zgubiłam fejka w domu. W sumie to się nie dziwię, bo byłam w takim stanie, że... Nie ważne. Ale już go dzisiaj znalazłam. Nie wiem czemu, ale w kuchni xD' No cóż.
Dobra, teraz podłączam tablet i bawię się w grafika w bardzo ważnej sprawie, ale to tajemnica : D
Rrr. A wracając do domu autobusem, myślałam sobie o tym jak to cudownie będzie kiedy już tu przyjedziesz i będziemy razem wracali do domu, będę się przy Tobie budzić i robić Ci śniadania. Bo tak bardzo uke. I w ogóle będzie niesamowicie.