Po Świętach w tshirtach i krótkich spodenkach w końcu trochę przymroziło. ;)
Nie wierzę, że za chwilę minie sześć miesięcy. Połowa całej przygody. I już poleci z górki.. ;)
Z każdym miesiącem coraz bardziej nie mogę się doczekać powrotu do domu i z każdym miesiącem coraz bardziej przeraża mnie powrót do domu.
Śmiesznie. :)