Od następnego tygodnia zabieram się dodatkowo za moje nogi, nienawidzę swoich ud. I spróbuje killera, albo turbo, bo skalpel powoli mnie zaczyna nudzić.
bilans:
śniadanie: bułka razowa z pomidorem
II śniadanie: -
obiad : 2 suche ziemniaki, kotlet z kurczaka, sałatka
kolacja: banan
aktywność:
180 przysiadów
skalpel