Buuuuuu !
Bergedorf. Yh. Ogólnie nic sie nie dzieje, siedze w domu, oglądam moje kreskówki życia XD
choć Sylwia chciała mnie wyciągnąć do parku grzecznie odmówiłam.
'to sie pierdol' milutkie Sylwia, na prawdę xD
i przyjechała se jakas tam ciocia z południa i tera se pojechała do sopotu. a ja mogłam se iść do Iza.
'Ale nie! Nie możesz bo przyjeżdża ciocia!'
sranie w banie. nie będzie jej do wieoczora a ja będę srała przed kompem. i tak nigdzie nie wyjdę.
buu!