w jeden wieczór przeczytałam 10 rozdziałów Pottera.
a dziś następne 5.
boziu. a jak czytałam o rozterkach sercowych Lupina.
oj, normalnie... jak on... mógł... myśleć... że... źle zrobił...
wychodząc.. za.... tonks... i że... ma... bobo... <ściana>
JA NAWET NIE JESTEM ZAZDROSNA A ON SIE NIE CIESZY ŻONĄĄĄ!!
dobra, bo strasznie to przeżywam.
[matko co to będzie jak dojdzie do jego śmierci :o]
yyy. teraz ten mniej przyjemny temat. SZKOŁAAAAAA. [wszyscy chórem]
(hahahaha za munurem panny sznurem, muahahaha xD)
no. wszyscy się cieszą. prawda?
no to pa XD
@import url(/mojphotoblog/styleDumper.php?15);