photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Huśtawka nastrojów...
Dodane 5 GRUDNIA 2015
14
Dodano: 5 GRUDNIA 2015

Huśtawka nastrojów...

" Huśtawka nastrojów i karuzela uczuć.... "

 

Dziwna paranoja, wiele emocji, myśli od których można zwariować, znacie to ?Na pewno doskonale to znacie. U mnie jest tak od 2 dni... a dziś jest nawet 3 dzień tego piepszonego stanu.

 

Potrafię się dogadać z nielicznymi, a czasem i to mi nie wychodzi bo za bardzo się staram. Za bardzo chce. Za bardo mi zależy, wgl wszystko jest za bardzo...

Chce dobrze, chce się porozumieć, dogadać ale jak jest się nabuzowanym jest to bardzo trudne... Najgosze chwile kiedy wtedy kogoś ranie, a robię to zupełnie nieświadomie, nie chcąc tego robić. Ale czasami inaczej się nie da... Mało kto zrozumie ten stan w którym czujemy wsyztsko na raz.... Chce się płakać, śmiać, krzyczeć, śmiać i znów płakać i krzyczeć.... I tak w kółko... 

Wtedy nie ma logicznego wyjśćia, chce sie spać ale emocje biorą górę i zasnąć nie można,  każdy gest wykonany denerwuje jeszcze bardziej i przyprawia o złość, i to nie zawsze jest winą hormonów... 

Nie wiadomo skąd to się bierze, ale to jest to się dzieje więc walaka z tym to jak walka z wiatrakami, to jak syzyfowe prace... 

Sen wtedy nie zawsze nas chce, ucieka od nas.... 

 

Czasem te emocje biorą się z tego że chcemy z kimś pogadać a kogoś nie ma, czasem dlatego że potrebujemy tej jednej osoby, a ktoś np nie odpisuje na wiadomości, jesteśmy wtedy w takiej jakby mydlanej bańce, która za chwilę, pod dmuchnięciem najletszego wiatru, może pęknąć, jesteśmy jak domek z kart, który pod wpływem delikatnego dotyku, powiemy, nie fortunnego rychu może się rozlecieć.

Wydaje mi się, że to dobre porównanie... 

Potrzebujemy  wtedy koogoś bliskiego, kto wie więcej niż powinien, kto wie więcej niż można by się było spodziewać.... Ale kto wraca i mysli że jest nic się nie stało... może wie, że mógł coś napisać, ale nie chce być " uwięziony ", ale sami spójrzmy, 30 napisania jednej wiadomości, mogło by zmienić tak wiele... Mogło by zdziałać tak nie wiele, ale za razem wiele... 

Czasem są takie " paraliżujące chwile " w zyciu każdego z nas choć by nie wiadomo co potrzebujemy to wyrucić, powiedzieć... Dlatego właśnie ja pisze, by wyrzucić to w inny sposób, by nie rzelewać tego na kogoś.... By nie ranić... A przecież słowa mogą zranić bardziej niż czyny, może nawijam bezsensownie, ale pisze tylko to co czuje, co czuje i myślę, nic więcej. To jestem taka ja, takie prywatne moje przemyślenia i nikt mi tego nie może zabrać, to jest po prostu mała cząstka mnie, która myślę, że zawsze będzie ze mną... 

Czasem strach, tęsknota, za kimś bierze górę nad rozsądkiem, niektórzy nazywają to trzymaniem na tak zwanej smyczy, inni, po prostu troską.... 

Czasem nikt jej nie rozumie,  uważa za coś złego, za robienie tyms sobie krzywdy, jendak tak nie jest...A my nie możemy wtedy nic zrobić, poradzić na to jak ktoś to odbiera... I czasem to jest problemem, mając dobre intencje spotykamy się z rozczarowaniem... Ale to nie jest taki rozczarowanie, np z powodu niespełnionego mażenia, to rozczarowanie, że ktoś nas odbiera źle, mimo że chcemy jak najlepiej...

Komentarze

~ktosiek Genialny tekst, złote słowa dziewczyno
06/12/2015 0:33:04

Informacje o beemorehappyy


Inni zdjęcia: Z kuzynostwem nacka89cwaKarma tezawszezleAlpy ajusiaLunch time ajusiaSłoneczna róża bo pada :) halinamBocian czarny slaw300Teraz i na wieczność samysliciel3527.7 idgaf94Dno i odbitka pamietnikpotworaOSTATNIE KSIĘŻYCOWE ŚWIATŁO xavekittyx