Wczoraj na obiad miałam pizze, a po niej pochłonełam miskę lodów... więc na mojej wadze z powrotem 54 kilo. W takim razie dzisiaj mniej jedzenia i zdrowiej.
Rano zaczełam ćwiczyć coś takiego jak 'sexy leg workout' i 'mini circuit'. Niestety zrobiłam tego niewielką część, bo zrobiło mi się słabo i zaczęło krecić mi się w głowie.. zostawiłam te ćwiczenia w spokoju, zrobiłam chwilę przerwy i wskoczyłam znowu na rowerek. Dzisiaj również godzinka jeżdżenia..
Teraz jem swoje śniadanko.. kisiel (110kalorii) :D będzie chudo..
Podam też wam dzisiaj moje wymiary. Oto one:
udo w najgrubszym miejscu - 52
udo nad kolanem - 38
biodra - 85
łydka - 32
talia - 63
brzuch pod pępkiem - 81
pod biustem - 68
biust - 87,5
ramię - 23,5
To na dzisiaj wszystko. chudeeego :*