no bo ja chyba nie chce wychodzić z LO...:)
za dużo wspomnień tam zostawiłam...
Głęboka rana zadana czarnym, maturalnym długopisem... I strata pisana przez duże " F "
Jak zwykle- bez sensu...
ale ja też się czasami gubię:)
Zbliża się Sabat i wiem, że na tym jednym zlocie się nie skończy:)
PS. Za ekipą z radiosznurka też będę tęsknić:D