I nagle zdajesz sobie sprawę, że to nie była tylko miłość. To było całe Twoje życie.
Życie grozi rozstaniem, ale śmierć łączy na zawsze.
Właściwie to nie istnieję, lecz kto powiedział, że nie mogę być?
Dlaczego serce kocha tylko to, co może stracić?
Amputowali mi serce, ale nie czułam bólu. Było to coś w rodzaju ulgi, wybawienia.
Bo tak naprawdę jedyna droga do tajemnicy prowadzi przez rozpacz.
Śpi. Nie mam zamiaru go budzić. Zastanawiam się, czy kiedykolwiek przyszło mu do głowy jak bardzo sen jest podobny do śmierci. Może gdyby to wiedział, nie spałby tyle. A może własnie dlatego to robi.
Dla niej samotność była jak anihilacja. Przy anihilacji znikają dwa istnienia.
Jeśli chcesz umrzeć, to przynajmniej masz jakiś cel. Jeśli nie chcesz żyć, jesteś tak naprawdę pusty.
Będę mruczała upiorne kołysanki, świecie zaśnij wreszcie, zdrętwiej, zemdlej i nie rań więcej.
Czerpała z życia pełnymi garściami, brała je w ramiona, przyciskała do piersi, lecz w tak chorobliwy i zachłanny sposób, że obejmowała śmierć.
Nie rozumiem życia, bo ciągle mnie unicestwia.
A nocą gdy nie śpię, wychodzę choć nie chce, spojrzeć na szary świat, pachnący szarością.
Emocje są bardzo ważne. Samym intelektem i chłodną kalkulacją nie opowiemy całej prawdy o człowieku.
Grzech zatruwa rozkosz, namiętność ją niszczy, umiarkowanie zaostrza, niewinność oczyszcza, czułość podwaja.
Diabeł nie tkwi w szczegółach, ale w bólu.
Ucieczka od życia jest najprostszym rozwiązaniem wszystkich problemów, ale kto tak naprawdę chce umierać w prostocie?
To tylko złe przeczucie.
Nigdy nie jest za późno, aby zmienić swoje życie..