Nie mam innych zdjęć ale przynajmniej poprawię ludziom humor naszym szeregiem :)
Chyba powinnam jechać ruszyć dzieciaki ale pogoda jest tak tragiczna, że się żyć nie chce.
Chuj mnie strzela z pierdolniętą babą od biologii. Całe szczęście, że tylko godzina tygodniowo i tylko rok.
Zamiast zająć się książką to męcze zombiaki, a w planach breaking bad i gra o tron.
Niesamowicie się cieszę, że wychodzi nowy Wiedźmin. Aż chyba całą serię przeczytam od nowa :3
Powiedz kogo obchodzi gra z której żywy nie wychodzi nigdy nikt?
Tam nic nie ma, to złudzenia.
Na sobie testujemy każdą prawdę i mit...