Moje zwierzaki z porannej pobódki, gdy w wakacje wstawałam o 5rano do pracy :)
Dziś spacer po Parku Wielkopolskim. Połaziłyśmy jakieś 2h, pod koniec zimno zaczęło przedzierać się przez ciepłe warstwy ubrań :)
Później za dużo nie ćwiczyłyśmy, bo jutro poprawka z biotechnologii
(tak, mieć ustawowo tydzień wolnego, ale musieć się uczyć na poprawkę bo w czasie sesji poprawkowej babka jedzie na jakieś sympozjum- to tylko na UP)
Wracam do nauki...