Kiedy ciało jest smutne, serce powoli umiera.
Smutek będzie zawsze.
Ostatanio aż za często.
Bo to jest tylko jakaś żałosna gra, której niestety nie umiem przejsc.
Co dzień odkrywam nową plansze. Coraz trudniejszą.
Chciałabym czasem wcisnąc ESC i poczuc ulgę że to tylko fikcja.
A rzeczywistosc jest piekna..
Kiedy przyjdzie pora na ten klawisz.?