Od lewej: Ławica, Ja, Ola, Mari <3333333333333
Zdjęcie jest z 4 klasy!
Z jednej jakiejś imprezki :)
Bo nasza wychowawczyni dała nam płytę ze wszystkimi zdjęciami z 4 klasy :>
Od dziś do piątku mam rekolekcje na 10 do szkoły a o 12 w domu :))
Po lekcjach jadę z dziewczynami na basen :) Oli tata nas zawozi <333
Nie uwierzycie co żeśmy wczoraj z dziewczynkami robiły!
Wróciłyśmy ze szkoły o 12:35 :)
Umówiłyśmy się, że jak wszystkie zjedzą obiad to mamy się spotkać koło szkoły.
Każdy poszedł do swojego domu, Ławica mieszka najbliżej mnie, jesteśmy prawie sąsiadkami <3
Zjadłam jakąś kanapkę i dwa jabłka i cztery jabłka wziełam ze sobą, poszłam koło szkoły, była tylko Ola, Ola poczekała na Mari, a ja poszłam pod dom Ławicy i.............. zaczełam krzyczeć do okna pokoju Ławicy, nie słyszała mnie, chodź miała lekko uchylone. Ona mieszka na 1 piętrze. To ja wziełam się wspiełam...... I zapukałam do okna Ławicy, ta jak mnie zobaczyła od razu pomogła mi wejść. Hahaha prawie spadłam Później poszłyśmy nad jezioro (oczywiście nie pływać!) i jadłyśmy te jabłka, które ja przyniosłam :)))
`Upić się szczęściem by nie płakać już więcej, iść za rozumem, a nie za sercem ;(