Scenka z dzisiejszego poranka. Jest przed 6-tą. -Zuza wstawaj - yy - chcesz jeszcze poleżeć? -yhy Wracam za jakieś 5minut -no teraz to już wstawaj - yy -Zuza no wstawaj - yy - idziemy do dzieci, wstawaj - do dzieci? juś idem :-) I dziecko wstalo moment :-D