photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 18 WRZEŚNIA 2016
Dzisiejszy spacer :-) Chciałaś sama pchać rower u oto jak Ci to wychodziło. Szybko Ci się znudziło, bo rower nie chciał Cię słuchać i jeździł jak chciał ;-) Ale spacer udany. Miało padać cały dzień, a nie spadła ani kropla deszczu. Było pochmurno, ale ciepło. Szkoda było siedzieć w domu. Tata pojechał na ryby, a my na spacer, a co!
A co u Ciebie? Hmm, jakby Ci tu powiedzieć? Chora jesteś. A czemu nie, przecież żłobek się zaczął.. W poniedziałek poszłaś rano, ale po 7 juz dzwonily, że masz gorączkę i do tego biegunkę :-( Tato pojechał po Ciebie. Poszliscie do lekarza, a tam jak zwykle - nic Ci nie jest. Tylko skąd ten katar i biegunka się pytam? Nic to, cały tydzień byłaś w Sanoku. Nie lubię jak Cię nie ma w domu.. Brakuje mi Ciebie. Tęsknię.. Przez telefon nie chciałaś ze mną rozmawiać :-( Choć buzia to Ci się nie zamyka. Non stop gadanie ;-) Brakuje mi wtedy Twojego wesołego szczebiotu, i płaczu, i fochów, i całej mi Cię brakuje. Ale takie życie niestety i czasami tak po prostu będzie, że będziesz musiała być w Sanoku u dziadków (no chyba, że wróci babcia Józia, a kiedyś przecież wróci).
Śpisz tu sobie obok, przykryta że tylko czubek nosa wystaje. Cała mokra jesteś z tej kołdry... Mogłabym tak patrzeć na Ciebie bez końca i chyba nigdy się nienapatrzę. Jak ten czas leci Zuźka.... Ani się obejrzę, a pójdziesz do szkoły.... Teraz to odległe, ale zleci, zobaczysz. Ciekawe ile będziesz mieć lat, gdy to będziesz czytać? Kończę, bo mi głupie myśli przychodzą, a po co je tu pisać. Pamiętaj, że Cię kocham i zawsze będę kochać! Choćbyś narobiła tysiąc niespodzianek w gatki i choćbym nie wiem jak była zła z tego powodu (i paru innych jeszcze) to i tak będziesz moją żabulą ukochaną. Kocham!