24-04:Pon: 7:45 - 14:30 praca. Przyjemna pogoda. Pierwsza instalacja w Starej Jastrząbce, metraż 666. :D Następnie Róża, upierdliwy koleś, ough. Na koniec nie działający dekoder. Dębica. Odebranie zleceń na jutro i powrót do domu. Obiad. Sniper. Mega słońce, a tu praca przy drewnie. ;x W międzyczasie do Babci na rosół. Znowu drewno. Brak sił, rower odpada. Gadanie ze Skarbem przez tel. Słuchanie muzyki.
25-04:Wt: 7:45 - 14:00 praca. Znowu instalacja w Róży, mega mocny wiatr. ;x Wicemiss podkarpacia a 15 krów i 3 traktory na podwóku. :D Awaria systemu i nie działająca telewizja, ough. Jazda do Grabin, za niska drabina więc po instalacji... Dębica, umówienie instalacji na jutro i znowu do Róży. Zapomnienie dekodera, patola. Powrót do domu. Obiad. Książka. Na zakupy do Auchana. Później sklep. Deszcz. ;x Odwiezienie wujka do Koszyc i powrót do domu. Kolejny dzień bez roweru. ;x Film: Świadek. Amisze mistrze.
26-04:Śr: 7:45 - 15:10 praca. Dwie instalacje w Dębicy. U pierwszego gościa kask kolarski, plakat Acid Drinkers, kolekcja płyt, Anthrax na YT, Vansy i obrazy Beksińskiego na ścianach - mistrz! Szybka instalacja w 2h. Później podjechanie do Bartka po dekoder, jazda do Róży, cipy z biura nie zmieniły zlecenia więc jazda na darmo. Druga instalacja w Dębicy, śmieszna babka. :D Jemioła. :D Problemy z tel ale wszystko udało się uruchomić. Znowu do Róży, w końcu odpalenie zepsutego dekodera. Później odcinka kabla i do domu. Obiad. Drewno z bratem - koniec. Książka. Wieczorem zakupy w Biedro i gadanie ze Skarbem przez tel. Kolacja. Łóżko i film: Wybrzeże Moskitów. Sniper.
27-04:Czw: 8:00 - 15:30 praca. Ran na bazę, odebranie zlecenia oraz kabla. Stobierna. Szukanie domu. Mgła, totalne odludzie, najlepiej. Hardkorowa instalacja w łąkach i drzewach. Sympatyczni ludzie. 174 metry, elegancko. Odcinka na koniec, znowu Dębica. Przyjechanie Kamila, auto do przeglądu. Na koniec Stara Jastrząbka, uruchomienie samego telefonu i dom. Znowu deszczowo. ;x Zamuła totalna. Książka. Film: Czas Patriotów.
28-04:Pt: 7:45 - 14:00 praca. Pierwsza instalacja w Róży. Fajny spaniel i rower dirtowy. Poszło w miarę szybko. Następnie do gościa, dociągnięcie samego kabla. Brak zaciskarki, powrót i szukanie. Na koniec jeszcze jedna instalacja. Powieszenie 100 metrów kabla i przerwanie. Gadanie z gościem przez 20 minut przez telefon, ough. Baza. Oddanie zleceń. Dom. Dłuuuuugi weekend! Obiad. Wysłanie raportu oraz podliczenie premi. Snajper 3D. Na 17:30 do Skarba. Rozmowy. Film: Co Robimy W Ukryciu. McDonald's i mega ulewa... Łóżko i tv. Powrót po 22:00.
29-04:Sob: Wstanie o 8:50, śniadanie. W końcu rower po 9 dniach przerwy! Szosa z Piotrkiem. Jazda po płaskim. Lipie, Machowa, nagle dziwne uczucie ciężkości. Brak powietrza. Dopompowanie opony i dalsza jazda. W Czarnej już kapeć, wymiana dętki. Jazda przez Jaźwiny, Jastrząbki, Żukowice i Lipie. 65km done. Dom. Mecz w Gdańsku odwołany. Film: Air Force One. Na 16:45 u Skarba. Podjechanie pod Park Strzelecki. Oglądanie prologu Karpackiego Wyścigu Kurieru. Matko, jakie sprzęty. <3 Na koniec spotkanie ekipy z MTB, Krzyśka, Olka, Mirka i Marcina. Lidl i zakupy. Jazda autem za kolarzami z Ukrainy. :D Mościce, cmentarz i odwiedzenie grobu Krystiana. Dom. Oglądanie Grand Prix w Krsko. Nudne zawody... Dom. Net. Muzyka.
30-04:Ndz: Spanie do 9:00. Śniadanie. Majówka #2 - szosa. Velo Wisła. Ilkowice, Wał-Ruda, Górka i zaczynamy Velo. Wszystko zalane. Troszkę pod wiatr jak to na wale... Nagle droga zalana, wylana Kisielina. Brak pomysłów... Na szczęscie przejechanie wałem 400m i znalezienie mostku, przejechanie na drugą stronę. Wskoczenie na Velo i dalsza jazda do Wietrzychowic. Zjechanie z Velo i jazda przez Przybysławice, Zdrochec, wjechanie na drugie Velo. Ominięcie wielkich chmur. Biała i serwisówką do Krzyża. Odcięcie mocy na ostatnich kilometrach. 105km. Od razu obiad, idealnie. Ogarnięcie się. Łóżko i oglądanie meczu: Leszno vs Zielona Góra. Koldi mistrz! Na 17:45 do Skarba i dalsze oglądanie meczu. Autem do Biedry i zakupy na jutro. Oglądanie drugiego meczu: Wrocław vs Toruń. Pizza i cola. <3 Siedzenie przy kompie, rozmowy, oglądanie i słuchanie muzyki. Planowanie trasy na jutro. Powrót.
Atakujemy majówkę.
Jutro nowe tereny.
Wtorek ze Skarbem.
Środa zawody + kino.
https://www.youtube.com/watch?v=ByQqPb_QFXA