Cześć.
Jestem strasznie zmęczona tą szkołą.Spać mi się chce i bardzo do tego mnie mobilizuje pogoda ;)). W szkole leci.Zaskakują mnie oceny na które w cale nie pracowałam.Jedyny brak nauki wychodzi w matematyce a reszte pięknie.Ogólnie to jutro jest mój kochany piątek i zastanawiam się czy iść do szkoły.Myślę że pójdę napisze kartkówke i wrócę do domku .Jakoś mój humor się pogorszył.Tęsknię za kilkoma osobami ,które tak naprawdę były bardzo wielkim dla mnie oparciem.Jedna osoba była jak brat zawsze mogłam na niego liczyć ale w moim życiu pojawiały się osoby bliskie mamu sercu.Zawsze czułeśsię zagrożony ale nigdy Cię nie zawiodłam.Kiedy natomiast w twoim sercu zamieszkała jeszcze jedna bliska osoba bezczelnie zapomniałeś o moim istnieniu.A to Ty wiecznie powtarzaleś na zawsze.
Kurdę wzięło mnie na smutanie.
Cieszę się że się odezwałaś.Wiesz jaka jestem uparta i zawzięta.Zastanawia mnie fakt dlaczego w rogu oka skrywa się łza.Czy to jest z szczęścia? a może pobudziła się we mnie wina , która wiem że jest z mojej strony.Zawsze byłaś inna niż wszystkie.Mówiłaś Klauduś będzie dobrze.Mimo kilkakrotnych naszych podejść które wywoływaly łzy, radośc i złość warto było. Kocham Cię
Daj Boże że w Piątek wyląduję w Demonie! ;)
KOOOOOOOOOOOOOOCHAM CIĘ :**!!
Tak bardzo,bardzo i najmocniej na świecie Macieju ;***