Stracilem osobe na ktorej mi zalezy,
Na tej jebanej przyjazni, na tym by z usmiechem na ryju witac sie
Razem isc na impreze napic sie.
Tylko dla czego...?
Coz takiego zrobilem?
Nie wiem co... Odpowiedzi tez nie uzyskalem.
Czemu? Nie wiem, jak naprawic? Tez nie wiem, wpierw musze sie dowiedziec o co chodzi.
Ale jak?