photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 2 KWIETNIA 2007

Osiagnąć Dno, a jednak...

Witam... Psyche mam zryta dziś jak pole po przejechaniu całej batali cięzkich radzieckich czołgów bojowych... Sito z mózgo o jakim nawet Szwjcarzy nie śnili produkując swój ser, spadłem na dno na dno egzystencji, egzystencji moralnej, myślowej... Poprostu dno, wbiłem się w ten mół bagienny az po same kolana, i macham tymi moimi recami bezradnie, jak ptak który próbuje odleciec a ma podcięte lotki, macham i macham i ani drgne... A gdzie moja wolność pytam, niby ja zyskałem ale zyskując wolność otrzymałem ogromne piętno, niechce tej wolności nie teraz, mogłem dziś zrobić dla siebie wiele, pokazać jescze wiecej; spisałem się sam na straty, usuwam się w cień znikam, szarzeje... Myśli tyle w głowie że nie sposób ich wyrazić, czy mieliscie kiedyś uczucie że robiąć jeden mały krok możecie zyskać bardzo wiele a nie robiąc go stracic jescze wiecej, co byś zrobił/ła gdyby twoj polac wisiał 1cm nad przyciskiem uruchamiającym zaplnik bąby... Ty albo oni... A może nikt... Warto czasami przemyśleć co się w życiu robi... A gdyby się zastanowić, nigdy nie można powiedzieć że to co robimy nie ma wpływu na nas, albo na innych.... Jeszcze tyle chiał bym powiedzieć... Nie jestem w stanie...

Komentarze

Użytkownik usunięty Zioom weekend sie zbliza i trenig mam nadzieje ze dasz rade :)


pozdro
11/04/2007 1:35:17
~asia spoz
nara buzka;**;
02/04/2007 21:24:45