w tej chwili mogę Wam życzyć tylko i wyłącznie wesołych, szczęśliwych i spędzonych w gronie rodziny świąt.
święta przemyślane, które mimo tego, że są często tak bardzo podobne, zawsze były takim momentem zwrotnym w naszym życiu.
Oprócz tego takich drzeryjowych głupot Wam życzę ;p abyście też nie zapominali o uśmiechu, o! i mimo tego, że nie zawsze wsyztsko idzie po naszej myśli (w planach nie było mowy o wigilii z Irakijczykami ;p) to żebyście spedzili je naprawdę przyjemnie (bo ja mam taki zamiar, o!
oprócz tego szczęśliwego nowego roku ;) (bo nie wiem czy będe miała możliwość wstawić jakiekolwiek zdjęcie do tego czasu ;))
tymczasem ja sobie życzę szczęśliwej podróży.
Berlin 19.12 - 4.01.2009 ;D