otóż moi mili.
nie zdradzę, Wam cóż to za tajemnicza substancja na poprzednim zdjeciu, bo wszystko starciłoby swój urok. Ale ja osobiście nie twierdzę, że to jest fuj.
chandra jesienna zaczyna powoli dopadać ludzi wokół mnie no i oczywiście mnie samą.
wbrew pozorom nie dam się, ale to coś jest silniejsze ode mnie.
nawet czekolada przestaje działać.