Wczorajszy grill klasowy świetny ... oprócz paru małych incydentów i jedengo Pana, który czegoś nadużył :/
Dzisiejszy dzień poprostu nie do opisania ...
Nie dość, że nie przespałem całej nocy, wszystko mnie boli, mam bardzo średni nastrój i chce mi się ży....ać (czy tam przez "rz"):/:/:/:/
Jednak dzisiejszy dzień obfituje w sytuacje zaskakujące.
Przykład ?
Rozejm, zakończenie sporu, wyjawienie pewnej tajemnicy ...
Ogólnie to nawet zapomniałem papierów wysłać do mojej przyszłej szkoły w Warszawie, która jest szkołą pierwszego wyboru. Mam nadzieję, że nic się nie stanie i jakoś się uda dostać do wymarzonej szkoły ... mimo, że jest 300 kilometrów od domu ... ale w erze kiedy wszyscy się wyprowadzają (aluzja) w poszukiwaniu wykształcenia czy pracy - warto zaryzykować ??