Pimp my life. O tak. Kocham Kondzia.
ŚWIR, ŚWIR, ŚWIR. Och. Jak niecudownie jest. Gdzie jest śnieg, pytam się? To jest przytłaczające. Dziwny grudzień, naprawdę dziwny.
Dzisiaj mam za to dziwny, melancholijny nastrój; chyba mnie coś bierze. Tęsknota, żal, lęk? Nie chcę.