kto poznaje, ten poznaje, kto nie, niech żałuje :x
ten tam wyżej to nasz pedałek z Carnaby, który był chyba na każdej dyskotece XD
ogólnie, to we Włoszech było czadoowo! kałaka mu, bum bum bum, me gusta etc.
dyskoteka z najaranymi ludźmi w klubie, beach party z tortillami z nutelllą, i kochane, niezapomniane robaki. Stasiak po sześciu(?) dniach obozu pod swoim łóżkiem znalazł masę czerwonyhc robaków. spakowali i zabrali im rzeczy, przenieśli do innego pokoju, zdezynfekowali pokój. później się okazało, że to Stanisłam przywiózł te robaki, ja pierdolę. XDDDD
prostowanie loków niemyącego się Antka, baran i żółw z piasku na plaży, martwe kraby, małże, murzyny, radia, bransoletki, tatuaże i pozostałe rzeczy murzynów.
dwa dni w Mirabilandii, katun, phobia, ispeed i wiele innych czadowych kolejek, PIERWSZY RZĄD NA KATUNIE <3, niagara, PHOBIA AGAIN, codzienne granity, BOŻE <3 <3 <3
dwa dni aquafanu, imax i film po włosku XD, delfinarium etc.
wojna na morele, wielkie plamy na ścianach, rzucanie paluszkami, cookie crispami i wszystkim, co było pod ręką.
IMPREZA W CARNABY! <3 (nie wiem, czy już pisałam)
spanie na piętrowych łóżkach w autokarze, schizy z Natalią, fajne "kible" w Austrii na stacji benzynowej, ach i NAJWIĘKSZA SCHIZA PIERWSZEJ NOCY.
leżę sobie na górze na łóżku i nagle siadam. K świeci mi telefonem na twarz, ja ryczę, a ona się pyta co się stało. ja na to, że tu coś mlaska i poszłam spać na dole, ale K teź się bała spać na górze, więc zeszła i spałyśmy w trójkę przez cały obóz XDDD
więcej rzeczy nie pamiętam, ale dopiszę jak mi się przypomną.
ogólnie, to mamy fajne plany z Nnikolką :3