Powiedzcie mi - co bardziej wzbogaca ?
a) Czytanie Coelho przed snem,
b) Etykiet środków do czyszczenia kibli ?
Przytakujecie, że opcja numer dwa. Ależ oczywiście.
Kto nie czyta gazet na kiblu ? Ja osobiście preferuję pisma kobioece. Nie polecam zaś wciągających książek - hemoroidy nadal są tematem tabu. Podobnie jak grzybica stóp.
Przeciętny Polak czyta jedną książkę na rok. No, może pół. Natomiast sra jakieś 365 razy w roku. Myślę, że na kiblu można spokojnie przeczytać 2-4 strony napisane Tajmsem 12. Zamiast akcji `Cała Polska czyta dzieciom`, powinno się wyrobić u Polaków tendencję d oczytania na klopie. Serio.