Na wstępie NAPRAWDĘ NIE MUSISZ TEGO CZYTAĆ.!
Zdjęcie idealnie obrazuje mój dzisiejszy humor. Czuje, że emocje które kumulowały się przez jakis czas, zaraz mnie rozerwą.Chce mi się płakac, krzyczeć a wręcz drzeć ile wlezie. Tak bardzo nie chce ranić moich bliskich a jednak nieświadomie to robie.Czuję że sobie nie radze. Nie wiem czemu tak jest. Ludzie robia dla mnie tak wiele rzeczy a ja kilkoma słowami potrafię sprawić im taki ból.Nie chce żeby tak było. Smutek w ich głosie sprawia że serce mi pęka. Tak bardzo ich kocham.
Jestem do niczego....
Dzisiaj już wiem że ceną braku samoakceptacji jest sprawianie bólu innym.
Jest tylko jedno pytanie: dlaczego ja muszę ją płacić wbrew swojej woli?!
Chce zmienic wszystko. Otoczenie, ciało, imię i osobowość.
Chce być bezuczuciową suką.
Chce być jak Chuck Bass w pierwszym sezonie Gossip girl..
Chce wiedzieć że mam władze i moje nazwisko tłumaczy to co robie.
Chce być kimś innym, chce żyć jak w filmie. Chce tego tak cholernie mocno.