Dzisiaj impreza.
Po raz kolejny czuje że będzie alkoholowo.
Nie lubie pić bo przy per centach trzeba jeść, a ja nie lubie jeść wieczorem.
Wiecie co?
Myśłałam, że jest ze mną lepiej. Ale nie jest.
Nie potrafie jesc przy ludziach.
Ciagle wydaje mi sie że się ze mnie nabijają.
'Grubas i ciągle tylko żre'
Nie potrafie pozbyć tych myśli, mimo że wydają się dla mnie głupie.
Uwielbiam was chudzinki <3