Ma ktoś coś do mnie?? Może ktoś chce wyjść na patiiiiiiijo , no dobrze nie ma sprzeciwu:P, zresztą nic dziwnego w końcu z superAgacix to nie żarty .
Historia tego tatuażu jest dość krótka i banalna. Mamusia kupiła ukochanej córuni Kinder coś tam (nie pamiętam nazwy:P), mała Agacia zajrzała do środka a tam ku jej uciesze tatuaże z supermanem:), Podczas szybkiego aktu sprzątania przed wizytą gości wrzuciła je do torebki żeby nie zawalały. A gdy w sobotę na imprezie padły głośniki dziewczynka zajrzała do niej z nadzieją że znajdzie tam coś ciekawego do zabawy:D. Otwiera trzecią kieszeń (to był prywatny śmietnik w którym znajdują się między galaktyczne odpady) a tam te tatuaże no i dalszej części już można się domyślić:P.
Poza tym moją "genialnie" zintegrowana klasa ostatnio ciągle jedzie na gotowcach:P. Brawo dla nas chociaż przy tym dobrze nam się współpraca układa choć nie do końca bo nie zawsze wszyscy dostają kopijke:[zly].
A z tego co mnie czeka to w piątek idę na Vavamuffin a w sobotę (o 7rano:[szok] już to widzę po koncercie) jadę na wspaniały dzień wspólnoty.
Buziaczki dla wszystkich:[zakochany]:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*