"mogę zamknąć drzwi
klucz wyrzucić
i wiem nie da się zapomnieć.."
______
Co jakiś czas przychodzisz.
Nieproszony.
Wchodzisz w moje życie tak
ot sobie. Jak gdyby nigdy nic.
A ja bezsilna nie potrafię Cię
wyprosić.Siedzę czuję jak
po policzkach płyną łzy i
gram rolę zadowolonej.
Ale nie szkodzi.To nic.
Mówisz coś czego tak naprawdę
nie chcę słuchać. Lecz słucham
z zapartym tchem.
Pytam o rzeczy o które nie
powinnam nigdy już pytać.
I czekam niecierpliwie na
odpowiedz przez którą
łzy nie dają mi spokoju.
Ale nie szkodzi. To nic.
Minęło tyle czasu. Tyle się
zmieniło. Tylko Ty wrosłeś
we mnie.A ja głupia nie potrafię
i nie chcę Cię usunąć z mojego
wnetrza..
Ale nie szkodzi. To nic.
[Panu dzięękuje za pakiet ; *]
* lupka