ech no i juz w Polsce a w nd znowu w trase.
mam setki emocji po Berlinie.
zdziwilo mnie ze w jednak Holendrzy sa duzo bardziej tolerancyjni od Niemców. a w zasadzie od Niemek.
zaliczylam wizyte w Charlotenburgu, zobaczylam w koncu moja najcudowniejsza katedre berlinska i znalazlam bebelplatz, jak zwykle pojechalam na potsdamerplatz, bylam w naturkundmuseum, na szybko zrobilam sobie zdjecia ze stystami na checkpointcharlie, zupelnie przypadkowo zaszlam do asisi panorama i odkrylam historie muru berlinskiego, kupilam perfumy w berlinskiej manufakturze frau tonis, polansowalam sie w luksusowej galerii handlowej, odwiedzilam wiele weganskich knajpek, po raz pierwszy odkrylam i totalnie pokochalam kreuzberg, wjechalam na wieze telewizyjna....no to chyba wszystko.
byl ktos w Hamburgu albo Dusseldorfie?
a co do Niemek, miałas jakas ciekawa historie ?:D