czuje sie jakby bylo 50 stopni ciepla dookola mnie, mam drgawki, gardlo mi plonie. zaraz jade do pracy. obym nie zdechla. ale w przyszlym tyg musza kilkaset ludzi zwolnic wiec lepiej nie brac teraz wolnego.
z durnych rozmow z Holendrem
ja: J. wiesz ze lwy morskie gwalca pingwiny?
Holender: jak to?
ja; no gwałcą je :( rozumiesz... zadnej randki, kwiatow, romantycznego wieczoru. tylko gwalt.
Holender: i pewnie po gwałcie nawet nie pytaja je o imię... :(
ja: nawet nie mowia "byles wspanialy"
Holender: wtedy gwalt bylby milszy
ja: gwałt + komplement
Holender: chyba nic nie mozemy z tym zrobic :(
ja: jak facet robie selfie przed lustrem- to jest straszne
Holender: dokladnie
ja: no chyba ze to Till Lindemann...
Holender: bo on dla ciebie jest idealny.
ja: nie tak bardzo jak kiedys
Holender: jak to?
ja: mamy kryzys. jestesmy w separacji
Holender: to wasza wspolna decyzja?
ja: moja. on nic na ten temat nie mowil.
Holender: on chyba ogolnie malo z toba rozmawia xD
ja: i teraz zero kontaktu, zero zdjec, zero , piosenek. a ja mam romans
Holender: z kim?
ja: z Henny Vrietenem z Doe Maar - on ma 67 lat! mmmm! i z Marco Borsato. wiem, wiem jestem zlym czlowiekiem, wstyd
Holender: hahahahaahahah Marco Borsato hahahaha. tak to jest wstyd xD
ja: Phi... wiesz ze musze go kochac...wiesz czemu...
Holender: wiem wiem, ma przetłuszczone krecone wlosy. twoj typ ;p
ja: jak ty mnie juz dobrze znasz :)
.