no wiec czesc
___________________________
Na prośbę jakiegoś anonima z aska,piszę długą notkę,aż sama się sobie dziwie ale nic.
Więc tak od pewnego czasu zaskakuje sama siebie.Jestem bardzo silna i musze trzymać tak dalej.Kurcze powiedzenie "jak coś się jebie,to już wszystko na raz" okazuję się bardzo trafne,jeśli chodzi o mnie.Najpierw moje oceny,które nie są nawet dobre,oczywiście chciałabym je poprawić ale brakuje mi rzeczy istonej do zrealizowania tej idei-mianowycie chęci.Stałam się bardzo leniwa,w pierwszej klasie jeszcze zajrzałam do książki,teraz olewam nauke i strasznie nad tym ubolewam.
Doskonale zdaję sobie sprawe z tego,że marudząc i narzekając nie poprawie ocen,ale taka jestem i co na to poradzicie?często jestem denerwująca,czasem wredna,ale przecież nie robię tego bez powodu.Tak naprawdę nikt z was mnie dobrze nie zna i oceniacie mnie po wypowiedziach na asku,czy po plotkach innych,to jest przykre,nawet bardzo.Potem zaczęły się kłótnie z rodzicami,których po prostu nie znosze.Najgorsze jest to,że rodzice robią problem z niczego.Oczywiście rozumiem i doceniam to,że bardzo mnie kochają i troszczą się o mnie,ale przecież wszystko ma swoje granice rozsądku prawda?:)Czas dojść do sprawy z Kubą,która chyba najbardziej was interesuję.Aczkolwiek zrozumiałam,że przecież nie wszystko trwa wiecznie i nie mogę się tym tak bardzo przejmować.Nie jestem z nim pokłócona,to dla waszej wiadomości,po prostu coś co było,teraz tego czegoś nie ma.Dlatego też wasze wypowiedzi na asku typu "przecież dobrze się dogadywaliście" są naprawdę zbędne i mnie z lekka dobijają.Często o tym wszystkim myśle i każdy w tym troche zawinił.Ogółem postanowiłam troszkę zmienić mój charakter,ponieważ krzywdze zbyt wiele osób na których mi zależy,czasem też te osoby olewam,a potem mam wyrzuty sumienia.Przepraszam,ale nie umiem być dla każdego w jednym momencie i nie gniewajcie się na mnie za to.Bardzo cenie osoby,którę mogę uważać za prawdziwych przyjaciół za to,że ze mną wytrzymują,bo czasem serio jestem nie do wytrzymania ahhahah.Pomimo wszystkich moich wad,uważam jednak,że jestem dobrą osobą i często pomagam innym.Miłe jest usłyszeć od kogoś słowa "jesteś wspaniała,dziękuje ci najmocniej<3" takie słowa naprawdę bardzo dowartościowują człowieka.Ponieważ niedługo muszę schodzić z komputera,postanawiam zakończyć już tą moją jakże szalenie długą notkę.Jak komuś chciało się to czytać pozdrawiam cieplutko:)