photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 8 LISTOPADA 2007

Leveche.

Szaleństwo jest przejrzyste i nienaganne, jeżeli je rozumiesz i przyswajasz. Jeżeli się z nim godzisz i jesteś gotowy przyjąć je jako cos nadzwyczajnego. Po to istnieje. Nie po to żeby krzyczeć głośniej niż inni, nie po to żeby widzieć dalej niż tamci widzą., nie po to, żeby śmiać się kiedy wypada i dziękować po francusku bo tak brzmi dostojniej. Po to, żeby pić z Polakami polską wódkę i narzekać na stereotypy myślenia, przy własnej naiwności i nietolerancji dla ogółu. Zapytać: jesteś klaunem czy psychopatą?

 

Zimne, szare, deszczowe, mgliste, ponure, wietrzne, bezsłoneczne, sztywne dni. To co, przygnębia większość ludzi... mnie uszczęśliwia. Nie wiem kiedy byłam tak szczęśliwa, nie posiadając materialnego szczęścia. Nie mogę go dotknąć, ale mogę zidentyfikować jego zapach, tak dokładnie wiem gdzie go szukać i którą drogą chodzi moje pachnące szczęście.

Chłodny wiatr zagania ludzi do najcieplejszych kątów w domu i każe otulać się kocem w kratę. A dla mnie nie różni się zbytnio od leveche. Tuli mnie namiętnie jak hiszpański kochanek. Daje obłudne wrażenie bezpieczeństwa. Milczy, a ja chłonę każde jego tchnienie. Mruczę jak rozpieszczana kotka.

 

Nie pamiętam kiedy zapragnęłam być mądrzejszą niż jestem i nie wiem, czy zrobiłam to świadomie; za to doskonale zdaję sobie sprawę z tego jak bardzo mnie to wkurza (a co mają powiedzieć inni?). Kiedy odeszli ważni, a przyszli ważniejsi? Gdzie sterty zapisanego na kolanie papieru? Gdzie betonowe schody, pomidorowy sok i uśmiechnięty bałwan? Kiedy to wszystko minęło?, przecieklo ukradkiem przez palce?

 

Ps. Poznałam smak soku z żuka i mężczyznę o uśmiechu szerszym niż Joker.

Przemądrzała marzycielka o lepszym jutrze w świecie wampirów. Pamiętam to milczenie z każdą masochistyczną sekundą jego trwania, nie było piękniejszego milczenia w niczyjej bajce. Nie było słodszego cierpienia w moim życiu. Nie wierzyłam, dziękuję...

Info

Użytkownik asles
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.