Ahhh Niedziela udana jak nigdy:)
Rano kosciółek...
O 15.30 do Miko do Auchana z Piotrkiem, Cysią i moim kochaniem;) Ajj teraz to nie musimy sie wlec pociągami bo Piotruś ma auuutkooo:)
Noo na autostradzie była 100:P
Połaziliśmy po Auchan Center:P Porobiliśmy zakupkii i do Cysi na kawka;P a nie najpierw jeszcze zahaczylismy o "Wojtka" xD
No a co u Cysi sie działo to już nie powiem xD
Jednym słowem niedziela boskaaa;)
A teraz ide spać bo jestem wykamana;P
Jutro?? od 8.00 do 14.30...
Kocham Cie;*