Dziś dzień minał mi bardzo milusio:)
Na 11.30 spektakl w Teatrze w Rybcu -> Magbet:) Faaajny nawet se taki:P
Potem z laseczkami do Focuusa;)
Potem McDonalds i pyyszna Tortilla;P
Potem rossman
A potem pędem na bane i do domku:)
W Dębieńsku wsiadł Moj kotek:) i sobie jechalismy:P
Z bany jak zawsze wydurnianie sie;P Wylądowałam z Sarą w zaspie;P To ja chciałam ją przewrócić a w końcu Kuba przewrócił nas obie xD
A popołudniu byłam u misia;):):)
Jutro juz szkoła:( Buuu:( I spr z rachunkowości... Aaale pomoce naukowe przygotowane;P
Kocham cie;*