photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 30 KWIETNIA 2013

NUDY

To się dzieje, gdy się nudzę.

 

Miałem za dużo czasu to w ruch poszły kosmetyki.

Zrobiłem się na czekoladę. Przetestowałem nowy makijaż.

Brwi mam już opracowane, ale oczka będę malować tak od teraz.

Efekt wydaje mi się być dużo lepszy, a przede wszystkim bardziej

zbliżony do wyglądu/kształtu oczu Aomine. <3

 

Zawołali mnie na górę. Poszedłem.

Matka jak zwykle zaczęła coś o tym, że mam swoje lata i

najwyższa pora dojrzeć i dorosnąć, że mi nie wypada się

"bawić" w takie rzeczy jak te mój cały cosplay. BLA BLA BLA...

Ojcie zaś dorzucił swoje "Gdzie jest najbliższy psychiatra?"

Tak, ja też Was kocham, cudowni rodzice...

I wiecie co?

Mam w dupie Waszą opinię,

bo i tak będe robić co mi się podoba.

Ot, co.

 

Magni. TAK BARDZO JUŻ CHCĘ.

Tęsknię... <3

 

Asato

 

Komentarze

kanranate Widzę, że u ciebie rodzina tak samo postrzega cosplay jak u mnie. Chociaż rodzice zazwyczaj nic nie mówią, tylko dziadkowie mają do mnie o to pretensje i wyzywają od dziwolągów.
02/05/2013 18:02:39
asato U mnie odwrotnie. Rodzice mi trują ciągle, zaś dziadkowie mają gdzieś co robię. Albo są bardziej wyrozumiali albo bardziej (o zgrozo) nowocześnie nastawieni niż moi rodzice. o.o
02/05/2013 19:27:42
yuunesu dramy o dorośnięciu bo sie jest za starym na przebieranki <333
30/04/2013 22:11:35
Zobacz wszystkie odpowiedzi: 8
yuunesu Ach rodzice <3 moi akurat nie szanują, że coś jest za moją kase ;/ wszelkie dochody muszę ukrywać bo ojciec weźnie (magia dwóch kont bankowych bo wie tylko o jednym). Na pierwsze mangi zarabiałam roznosząc ulotki i gazetki z kauflanda, marne grosze. I zaraz po tym jak kupiłam plakaty i mangi zostały wyrzucone ;< ale to było gdy miałam 16 lat. Teraz do plakatów i mang przywykli ale do cosplayu nie... i "tych dziwnych ubrań". O każdy konwent wojna~ Mimo, że wcześniej była gadka = będzie dowód to rób co chcesz. Jest i nie mogę~
30/04/2013 23:36:04
asato Ja mam 22 lata i nadal o zgodę na wszystko pytać muszę.
Zarabiam sobie na korkach z ang całkiem fajną kasę i mam układ, że oni mi nie płacą za kosmetyki/wyjazdy/ciuchy etc. a tylko dają pokój i jeść. Ale i tak wojna co chwile jest, o to, że zamiast sobie coś kupić to kupuję do cosplayu. Tylko, że kurde, jak kupuję coś na cosplay to to JEST dla mnie. xD Często nawet chodzę w tym na co dzień, szczególnie, gdy to jest przykładowo jakaś koszula/krawat/spodnie, etc. Ach, no i kolejna wojna jest o "męskie ciuchy", ale to już inna historia. xDDD
01/05/2013 13:09:23
yuunesu Z męskimi ubraniami nie mam problemu bo matka mi same takie kupowała albo miałam po kuzynach (jedyny żeński osobnik w tym pokoleniu to ja xD) je żeby studiować i mieszkać poza domem biorę w listopadzie pożyczkę studencką bo mi grosza na życie samej nie dadzą. Tak samo z cosplayem, jak przerobiłam bluze na matryoshke to była wojna jak diabli, że "niszcze nowe ubrania" -.-" mimo, że kupiłam za swoje. Rodzina <33 już odliczam dni do wyprowadzki, będę mogła cosplayować w spokoju~
01/05/2013 13:28:02
asato Odliczam razem z Tobą. Prawdopodobnie jeszcze rok i wreszcie będę na swoim... *.*
01/05/2013 23:26:56
yuunesu czas szybko minie *^*
02/05/2013 0:33:31
pareidolia Aww, cudo *^^*
30/04/2013 22:18:02
asato Cudo to będzie po Magni jak Natalia zrobi nam wszystkim piękne focisze. <3
30/04/2013 23:15:16
pareidolia ^^
30/04/2013 23:21:38
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika asato.