So sad
nawet nie samo święto, tylko ludzie; i genialny komentarz mojego wujka, który szedł na cmentarz już po mszy:
"Jakąś bombę tu rzucili?"
Wraz z księdzowym "Idźcie w pokoju Chrystusa" wszyscy rzucili się na bramę cmentarza, jakby stado wilków ich goniło. Byle odbębnić i ludziom się pokazać.
A od jutra, radość! Znicze zrobią miejsce świątecznym Mikołajom na sklepowych półkach. Genialnie, no nie ma co... ręce opadają.
~~~~~~~~~~~~~~
I tylko Tatry niech w śniegu zapłaczą.
Za tobą. Za mną. Za nami.
Oto są sprawy najprostsze.
I nic
ponad Tatrami.