Nienawidze niedziel :/
już jutro do szkoły, masakra.
Nic mi się nie chce..........
Muszę wytrzymać jakoś te 7 godzin w tej zasranej szkole ;/
Za to wczorajszy dzień jak najbardziej udany! :*
Było suuuuuper ;3
Teraz czekamy na piątek i urodziny Laury, uuuu! <3
Dobre rzeczy nie trwają długo. Za to przykre ciągną się bez końca.