To juz była ostatnia szansa na bycie razem kazde z nas poszlo w swoja strone i za tym za czym tak naprawde sie tesknilo zreszta tyle razy tego bylo gniewu miedzy nami bezczelnosci zerwan nie potrzebnych słow tak wiec wroc do tego co lubilas najbardziej czyli imprezy , picie calowania z innymi i wroc do tej zlotej mysli swojej ze mozesz miec kazdego.. Zeczywiscie nie ufalem ci wcale ty dobrze wiesz dlaczego nie potrzebnie odswiezalas stare sprawy teraz oboje wiemy jaka byla prawda wiecej nic nie powiem bo i tak nikt tego nie zmieni, stało sie trudno pamietasz piosenke Jula&kama- sprzecznosc serc? tak wiec sie stało moje uczucia gasna dlatego ze ciagle marzylo ci sie inne zycie te ukrywanie sie wstydu , a jak bys nie pamietala tekstu to z dedykacja dla ciebie !
"
Bez Ciebie tracę siebie, wiem,
którą z dróg mam wybrać nie wiem, nie wiem, nie wiem.
Bez Ciebie tracę siebie, wiem,
którą z dróg mam wybrać nie wiem, nie wiem, nie wiem.
Odebrałeś mi nadzieję.
Jesteś mym natchnieniem, wiem
za kim mam podążać? nie wiem, nie wiem, nie wiem
Może kiedyś Cię odnajdę
Wiesz na to są marne szanse,
ja już nie wrócę, bo czułem się jak w klatce.
Ile razy można mówić, że będzie już lepiej, że będzie już dobrze?
Daj sobie mała na luz proszę, poczuj puls.
Byłem nie fair, sorka wiem, ale to nie przeze mnie.
Wszystko Twoja wina, wszytko się rozpływa,
To co mnie okrywa i mnie otacza.
Proszę odczep się i daj mi mieć swoje życie.
Więc strzałka, gitara, buźka, pa, nara.
Więc strzałka, gitara, buźka, pa, nara.
I nie słyszałeś mnie i nie rozumiesz jak,
jak funkcjonuje miłość, która wciąż we mnie wrze.
I nie słyszałeś mnie i nie rozumiesz jak,
jak funkcjonuje miłość, która wciąż we mnie wrze.
Bez Ciebie tracę siebie, wiem,
którą z dróg mam wybrać nie wiem, nie wiem, nie wiem.
Odebrałeś mi nadzieję.
Jesteś mym natchnieniem, wiem.
Za kim mam podążać? nie wiem, nie wiem, nie wiem.
Może kiedyś Cię odnajdę.
Byłam sobą kiedy to się stało,
kiedy Twoje kłamstwa znów wygrały.
Walcząc z tym co teraz pozostało.
Ufam życiu choć nie raz przegrało.
Wiesz, to nie wyglądało na życie,
mi się inne zdawało, proszę Cię o jedno:
daj mi spokój, daj mi to co pragnę,
a dokładnie daj mi wolność, mała daj mi zdolność.
By być sobą, wiesz bo tak krótko mówiąc ja ma już dość,
to ta złość, której nie kryję, cieszę się jak jest.
Wiesz, wiesz daj mi spokój i raz na zawsze odwal się !
Żyję teraz tym co najpiękniejsze,
jego dłoń chwyciła moją rękę.
Sprawił, że to wszystko znów ma sens,
dzięki niemu życie cudne jest.
Teraz już nie ważne co się stanie.
Moim wsparciem jest jego ramię.
Hej mała, albo mi się zdaję, albo masz zrytą banię.
Co do huja jest grane?
Sam nie wiem, ale po co mi to wiedzieć, nie?
Jest jak jest i niech tak zostanie.
Bez Ciebie tracę siebie, wiem,
którą z dróg mam wybrać nie wiem, nie wiem, nie wiem.
Odebrałeś mi nadzieję.
Jesteś mym natchnieniem, wiem
Za kim mam podążać? nie wiem, nie wiem, nie wiem
Może kiedyś Cię odnajdę
I nie słyszałeś mnie i nie rozumiesz jak,
jak funkcjonuje miłość, która umarła w nas.
I nie słyszałeś mnie i nie rozumiesz jak,
jak funkcjonuje miłość, która umarła w nas.
Zycze ci Szczescia i Najlepszych Sukcesów Moj Czas Juz Miną Nie Było Hapyy Endu
Zegnam