nie smućcie się, że jutro trzeba wrócić do szkooooły ;d jakoś damy radę ;d
chociaż dzisiaj to nie chce mi się tyłka z miejsca ruszyć ;o
no chyba, żę po to żeby coś zjeść ;d norma.
tak sobie myślę, co takiego zrobiłam w te ferie i wychodzi na to, że nic pożytecznego ;d
chociaż miałam baaardzo dużo czasu na różne przemyślenia i tyle mi się udało.
będę tęsknić za nocnymi rozmowami do 4, wstawaniu po południu, żywieniu się śmieciowym jedzeniem i hektolitrami kawy :c
tak w ogóle to poważnie zaczynam się zabierać za gotowanie ;d siostra się wyprowadziła, więc ktoś musi ;p na razie jestem na etapie chińszczyzny, spaghetti i rosołu ;d czymajcie kciuki !
kurde, jutro trzeba wstać o 6 ;c no ale chociaż zobaczę się znowu z moimi dziubaskami <3
tak więc do jutra ! :*