to niemozliwe że doba ma aż 24godziny.
wychodzi na to że marnuję z tego ponad połowę...
a potem mam do siebie o to wyrzuty
które w sumie też nie dają mi powodów do interesujących chwil :P
jak to dziś przeczytałam
'nie masz kości ze szkła, możesz zderzac się z życiem'
no tak. jest do tego mnóstwo okazji...
swoją chcicę na ser feta stłamsiłam mozzarellą :D
podzielę się przyjemną pioseneczką, którą dziś poznałam
je suis lamoureuse - jestem zakochana
:D
i tak w sumie to ta moja połowa doby to zazwyczaj sen
więc możemy zaliczyc to jako rekreacja
i już wyrzuty maleją :D
a sen nie w pojedynke
to już przyjemnośc
więc wyrzuty znikają ;D